Bilety na balkon dostępne na portalu:
Zachęcamy do zakupu !! 🙂
Szanowni,
zapraszamy serdecznie na XXIII Festiwal Jazzobranie, z gościnnym udziałem samego AARONA PARKSA (i zaocznie – w formule TRIBUTE TO – STEVIEGO WONDERA, by Wind Band / Olesno / PL & Gospelsi)
Piotr Schmidt International Quintet ft. Aaron Parks
– Komeda Unknown 1967 / Hearsay
Piotr Schmidt – trąbka
Aaron Parks – fortepian
David Dorużka – gitara
Michal Baranski – kontrabas
Sebastian Kuchczynski – perkusja
Komeda Unknown 1967
Kiedy świat myślał, że z twórczością Komedy zrobiono już wszystko, niespodziewanie, pod wrażeniem płyty „Tribute to Tomasz Stańko” (SJRecords, 2018), do Piotra Schmidta zwrócił się Krzysztof Balkiewicz – Prezes Stowarzyszenia Opieki Nad Spuścizną Krzysztofa Komedy, który przekazał mu sześć odnalezionych w archiwum i nieopublikowanych dotąd kompozycji tuza Polish Jazzu. Te utwory miały mieć swoje miejsce na płycie „Moja słodka europejska ojczyzna”, jednak finalnie się na niej nie ukazały i przepadły… Do momentu, kiedy na warsztat wziął je właśnie Piotr Schmidt. Trębacz owe znaleziska zaaranżował i wydał w 2022 roku na albumie „Komeda Unknown 1967”. Jak przekonuje sam Balkiewicz: „Piotr Schmidt wraz z przyjaciółmi oddał hołd Krzysztofowi Komedzie w 90. rocznicę jego śmierci w sposób absolutnie genialny. Wydaje się, że nasza europejska ojczyzna czekała na tę muzykę…”.
Więcej o płycie „Komeda Unknown 1967”:
Hearsay
Album zrodził się w tym samym czasie co ‘Nieznany Komeda’. A przynajmniej materiał na tę płytę został zarejestrowany podczas tej samej sesji nagraniowej. Pokazuje ona jednak nowy kierunek w twórczości Piotra Schmidta, który objawia się pewnym eklektyzmem dwóch muzycznych światów, w których trębacz uczestniczył do tej pory równolegle. Tytułowa ‘pogłoska’ ujawnia jednak słuchaczowi właściwy sens tej muzyki. Na nowy album Schmidta składają się opowieści, które krążą wokół artystów, ich życia i dokonań, ale nie tylko. „Hearsay” odnosi się do zasłyszanych informacji bez potwierdzenia, które często prowadzą do nieporozumień i zafałszowanego postrzegania rzeczywistości. Ta muzyka staje się dla Piotra przestrzenią do starcia się z tymi pogłoskami za pośrednictwem jego muzyki, by finalnie spróbować dostrzec nagą prawdę, wolną od subiektywizmu. Z jakimi ‘hearsays’ zmierzą się Piotr Schmidt International Sextet i goście podczas koncertu w NOSPR-rze?
Więcej o płycie „Hearsay”:
AARON PARKS:
Aaron Parks to wybitny amerykański pianista jazzowy, urodzony w 1983 roku w Seattle, którego kariera muzyczna rozkwitła dzięki współpracy z trębaczem Terencem Blanchardem. Już w wieku 14 lat rozpoczął edukację na University of Washington, by wkrótce przenieść się do Manhattan School of Music w Nowym Jorku, gdzie studiował pod okiem znanego pianisty Kenny’ego Barrona. Przełom w jego karierze nastąpił, gdy w wieku 18 lat dołączył do zespołu Blancharda, z którym nagrał cztery albumy, w tym nagrodzony Grammy „A Tale of God’s Will (A Requiem for Katrina)”.
Parks zyskał uznanie nie tylko jako członek zespołu Blancharda, ale także jako wszechstronny sideman, współpracując z takimi artystami jak Christian Scott, Kendrick Scott, Gretchen Parlato, a także będąc częścią kwartetu James Farm razem z Joshua Redmanem. Warto zauważyć, że jego solowa kariera również rozwijała się dynamicznie; Parks wydał swoje pierwsze cztery albumy w wytwórni Keynote Records między 1999 a 2002 rokiem. W wytwórni Blue Note zadebiutował w 2008 roku albumem „Invisible Cinema”, którym podbił serca fanów jazzu na całym świecie, a później wydał m.in. dwa albumy dla ECM.
Aaron Parks jest uznawany za jednego z najbardziej wpływowych pianistów jazzowych swojego pokolenia. Jego muzyka, charakteryzująca się subtelnym połączeniem tradycji z nowoczesnością, odzwierciedla wpływ Alice Coltrane i Shirley Horn, podkreślając znaczenie przestrzeni i subtelności w kompozycji i improwizacji. Wkład Parksa w światową scenę jazzową jest niezaprzeczalny. Jego unikatowy styl i wszechstronność, zarówno jako lider zespołu, jak i akompaniator, sprawiają, że jest ceniony przez szerokie grono słuchaczy i muzyków. Aaron Parks inspiruje kolejne pokolenia jazzmanów, łącząc w swojej muzyce piękno z absurdem, co czyni go jednym z najciekawszych pianistów swojej ery.